Ale taka jest kolej rzeczy, że latem jemy inne rzeczy, a jesienią mamy ochotę na inne.
Tak delikatnie to pory roku zmieniają się w kuchni :).
ZUPA ZIEMNIACZANA PO WIEDEŃSKU
(źródło: CK KUCHNIA - Robert Makłowicz)
500 g ziemniaków
70 g masła
40 g mąki
10 g suszonych borowików
40 g cebuli
pół łyżeczki kminku
ząbek czosnku
łyżka posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz
Namoczone grzyby kroimy w paski, zalewamy 6 szklankami osolonej wody i gotujemy. Po 30 minutach gotowania dodajemy kminek i obrane , pokrojone w kostkę ziemniaki.
Obraną cebulę drobno kroimy i smażymy na maśle, dodajemy mąkę i rumienimy. Zasmażkę zdejmujemy z ognia, rozprowadzamy zimną wodą i zagotowujemy. Następnie mieszamy z zupą i całość ponownie zagotowujemy.
Dodajemy zmiażdżony ząbek czoosnku, solimy i pieprzymy do smaku. Podajemy z natką.
SMACZNEGO :)
Pyszna, jesienna, rozgrzewająca. Potrzeba mi takiej.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.