27 maja 2012

Kanapeczki dla Mateczki

Mama.
Słowo piękne. Jednocześnie wyzwanie.
Od kilku lat sama jestem Mamą. Jaką? Nie wiem, należałoby się spytać mojego dziecka :). Staram się wychowywać mądrze, a jednocześnie wiem, że rozpieszczam. Mam nadzieję, że też robię to z głową :).
Wszystkie Mamy obchodziły wczoraj swoje święto i ja, i moja Mama i Mama mojej Mamy ....
Moje dziecko już od tygodnia chodziło i mówiło, że już nie umie wytrzymać , bo ma przygotowane niespodzianki,: "tylko mamuś nie patrz do TEJ szafki, bo tam właśnie je chowam, a nie mogę Ci powiedzieć co to". Czułam, że ją rozrywa od środka, żeby tylko mi to wszystko wręczyć. :-)
Dostałam mnóstwo niespodzianek, a jedną z nich było przygotowane śniadanie.
" Mamuś... Ty sobie czekaj, dobrze? ".

No to czekałam , a potem... z rozkoszą zajadałam kanapki przygotowane z tą niesamowitą miłością, jaka tylko jest możliwa w tych rączkach maleńkich.



22 maja 2012

Zakochałam się. Tarta z rukolą i M. Roux

Mam bzika na punkcie książek kucharskich, ale o tym kiedy indziej.
O Mistrzu pisanym przez duże M czytałam na różnego rodzaju blogach. Że Jego książki są rewelacyjne, że dokładnie wytłumaczone i że przepisy przyprawiają o zawrót głowy.
W końcu dorwałam dwie książki M. Roux. Jedna to CIASTA, a druga to JAJKA. Pierwszym przepisem z JAJEK była jajecznica z rabarbarem. :-)
I jedną i drugą książkę przeczytałam bardzo dokładnie, wszystkie uwagi starałam się zapamiętać.
I postanowiłam zrobić tartę z książki CIASTA.
PO RAZ PIERWSZY ciasto wyszło idealne!!! Naprawdę IDEALNE!!! Po raz pierwszy nic nie musiałam dosypywać, po raz pierwszy udało mi się przenieść ciasto na wałku na formę. No po prostu byłam taka z siebie dumna :)). Odlot!
Kiedy jeszcze dodałam do tego moją ukochaną rukolę byłam już naprawdę w siódmym niebie.



TARTA Z RUKOLĄ I POMIDORAMI

250 g mąki
125 g masła, pokrojonego w kostkę, lekko zmiękczonego
1 jajko
1 łyżeczka drobnego cukru
1/2 łyżeczki drobnoziarnistej soli
40 ml zimnej wody

pomidor duży
rukola
1 jajko
szklanka śmietanki 30%
sól
pieprz
ser typu niebieski z pleśnią

Usypać wzgórek z mąki, zrobić w nim wgłębienie. Włożyć w nie masło, wsypać sól, cukier i wbić jajko. Palcami wymieszać i połączyć składniki na gładką masę.
Powoli zagarniać mąkę, ugniatając ostrożnie, aż ciasto będzie miało ziarnistą konsystencję. Wlać wodę, delikatnie połączyć palcami z resztą ciasta.
Wewnętrzną stroną dłoni wyrabiać ciasto, odpychając je od siebie 4-5 razy, aż będzie gładkie.
Utworzyć z niego kulę, owinąć w folię i włożyć do lodówki.

Nagrzać piekarnik do temperatury 180 st. C.


Ciasto wyjąc z lodówki i rozwałkować do 2 mm. Wyłożyć foremkę do tarty. Ponakłuwać widelcem. Na ciasto ułożyć papier do pieczenia i wysypać suchą fasolę. Piec przez 15 min.  Następnie wyciągnąć ciasto z piekarnika, usunąć fasolę i teraz już samo ciasto włożyć na 5 minut do piekarnika.
Wyciągnąć i pozwolić ciastu trochę przestygnąć.

Następnie ułożyć na cieście pokrojony w plasterki pomidor, nasypać rukoli.
Śmietanę wymieszać z jajkiem i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Wylać masę jajeczno-śmietanową na tartę, posypać podrobnionym serem i piec jeszcze 20-25 minut.



SMACZNEGO :)




17 maja 2012

Jajecznica z rabarbarem

Tytuł posta brzmi nieźle, co?
Z pomidorami jajecznica - owszem.
Z szyneczką - jak najbardziej.
Z czosnkiem niedźwiedzim, też.
Ale z rabarbarem??
Stałam się szczęśliwą posiadaczką książek M. Roux JAJKA i CIASTA.
Czytałam na Waszych blogach, że to mistrz nad mistrze, więc gdy zobaczyłam w książce JAJKA przepis na taką jajecznicę przetarłam oczy ze zdumienia.
 Ale... Mąż był nad morzem. Córka w szkole, a ja miałam urlop i postanowiłam to wykorzystać :).
Zrobiłam.
Jak to smakuje? Hm... Kwaskowatość rabarbaru ... Coś jakby pomidorki, ale nie do końca. Bardzo fajna :))
Jak nie boicie się wyzwań spróbujcie koniecznie!!
Zrezygnowałam jednak z grzanek , ale przepis podaję dokładnie za Mistrzem (na 4 osoby).


JAJECZNICA Z RABARBAREM

200 g bardzo kruchego, młodego rabarbaru,
100 g cukru,
2 kromki białego chleba,
100 g topionego masła,
80 g masła,
8 roztrzepanych jajek,
4 łyżki śmietany,
sól i świeżo zmielony pieprz

Rabarbar obrać, 2/3 pokroić w drobną kostkę, resztę w paseczki wielkości dużej zapałki. 100 ml wody zagotować z cukrem. Wrzucić rabarbar pokrojony w paseczki i gotować 30 sekund. Wyjąć łyżką cedzakową (trzymać w cieple). Do gotującego się syropu wrzucić resztę rabarbaru i gotować ok. 1 minuty. Wyjąć i odsączyć (trzymać w cieple).
Chleb pokroić na duże kostki i obsmażyć na rozgrzanym topionym maśle aż się zarumienią. Grzanki odsączyć z tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Masło roztopić na patelni lub w rondlu, wlać jajka i usmażyć jajecznicę. Pod koniec dodać śmietanę i rabarbarowe kostki, doprawić solą i pieprzem. Gotową jajecznicę posypać rabarbarem pokrojonym w zapałki i grzankami.

Przepis dorzucam do akcji OLCIAKY.

SMACZNEGO :)


15 maja 2012

Koktajl mleczny Nigelli

W książce NIGELLA EKSPRESOWO znalazłam fantastyczne rozwiązanie na mega szybki poranny posiłek.
Chyba większośc  z nas rano śpieszy się. I każda chwila jest na wagę złota. Jednocześnie pamiętam jak Mama mi zawsze powtarzała, że lepiej wstać wcześniej i nie wychodzić z pustym brzuchem. Oj niestety nie sprawdza się to w moim przypadku. Co prawda córce mówię dokładnie to samo i nie ma wyjścia do szkoły bez kanapki i ciepłej herbaty. Ale to dziecko, a co nami dorosłymi?
Może warto to zmienić.
Koktajl jest tak szybki, że nawet się nie obejrzycie a pełni energii bedzie można zaczynać dzień :).


KOKTAJ MLECZNY NA START

1 zamrożony i pocięty na kawałki banan
150 ml mleka
1 łyżka miodu (można dać mniej, żeby było mniej słodkie)
4 łyżeczki czekolady rozpuszczalnej ( nie miałam, dałam kakao granulowane)
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej

Wszystkie składniki miksujemy.
Przelewamy do szklanki. I już czujemy jak dostajemy "powera" na cały dzień :-)



SMACZNEGO :)

13 maja 2012

Mój pierwszy raz ... Rolada z truskawkami

Nigdy nie robiłam rolady. Bałam się tego pieczenia i oczekiwania czy ciasto nie bedzie takie twarde, że zupelnie nie da się go zrolować. Generalnie odczuwalam strach przed roladami.
Wczoraj przyszedl wielki dzień.
Przekonała mnie do spróbowania pierwszego podejścia do rolady moja mała kuchareczka :-).
Nie wyszła mi doskonała niestety i taka , że ochh... klękajcie narody. Ale ... Moj pierwszy raz nie był aż tak zły.
Przepis dorzucam do akcji Klementynki.


ROLADA Z TRUSKAWKAMI
(źródło: MAŁA SZKOŁA PIECZENIA)

200 g truskawek
5 żółtek
100 g cukru
5 białek
80 g mąki
50 g skrobi ziemniaczanej
1/2 l śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru

Żółtka utrzeć z połową cukru na pulchną masę. Białka ubić z resztą cukru na sztywną pianę i wmieszać do masy żółtkowej. Dosypać mąkę i skrobię ziemniaczaną i ostrożnie wszystko razem wymieszać.
Blachę do pieczenia ciasta wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto równomiernie rozprowadzić na papierze i piec ok 10 minut w 200 st. C.

Placek wyrzucić na ściereczkę kuchenną i zostawić pod wilgotną ścierczką do lekkiego ostudzenia.
Śmietanę ubić z cukrem pudrem na sztywno.
Rozsmarować na placku. Na warstwie śmietanowej ułożyć truskawki oczyszczone i pocięte w ćwiartki.
Zwinąć placek w roladę. :)

SMACZNEGO :)

11 maja 2012

Torcik marchewkowy

Jeżeli chodzi o marchewkowe ciasta, to nie trzeba mnie w ogóle przekonywać. Jak tylko mam pod ręką nowy przepis wiem, że prędzej czy później napewno go wykorzystam.
Lubię marchewkę w ciastach. Mniam.
Ten torcik znalazłam w książce MAŁA SZKOŁA PIECZENIA tylko tam nosił dumną nazwę Szwajcarski Tort marchewkowy. Niestety nie miałam wszystkich składników do wykonania tego oto cuda :) i dlatego zrobiłam tylko z tego co akuratnie znalazłam w szafkach. Może następnym razem już będzie to szwajcarski tort :), póki co zapraszam na torcik :)


TORCIK MARCHEWKOWY

250 g młodych karotek (ja miałam normalne marchewy i to był błąd - zróbcie z młodych marchewek)
250 g cukru
szczypta soli
skórka otarta z 1 cytryny
6 żółtek
6 białek
300 g zmielonych , nie obranych migdałów
100 g razowej mąki pszennej

Marchewki drobno zetrzeć na tarce.
W misce utrzeć na pulchną masę zółtka z 1/3 cukru, szczyptą soli i skórką z cytryny.
W drugiej misce ubić na sztywno białka z pozostałym cukrem.
Zmielone migdały wymieszać ze startymi karotkami i razową mąką pszenną.
Najpierw do masy żółtkowej wmieszać około 1/3 ubitej na sztywno piany z białek. Potem dodać resztę piany z białek i na wierzch nałożyć migdałową mieszankę. Ostrożnie wszystko wymieszać.
Przełożyć masę do wysmarowanej tortownicy i posypanej bułką tartą.
Piec w 190 st. C przez ok 55 minut.
Można posypać cukrem pudrem.



SMACZNEGO :)

08 maja 2012

Ślimaczki z czosnkiem niedźwiedzim czyli Garlic rolls

Wiem, że kiedy nadchodzi czas czosnku niedźwiedziego u Anny-Marii zawsze znajdę coś ciekawego.
W zeszłym roku robiłam zupę, a w tym roku przepyszne bułeczki ślimakowe.
Kiedy ślimaczki zaczęły się piec, w kuchni unosił się boski zapach. A po wyjęciu ... Gdybym była sama w domu pewnie bym wszystkie ja zjadła... SAMA :))
Takie są dobre.
Kto może niech je robi. Mnie oczywiście pomagała moja pociecha. :) Smarowała, kroiła, miskę olejem ładnie "malowała" . Fajnie się bawiłyśmy :).


ŚLIMACZKI Z CZOSNKIEM NIEDŹWIEDZIM
(szklanka miała u mnie 250 ml)

1,5 szklanki mąki
1/2 szklanki ciepłej wody
1/2 łyżki drożdży instant
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
1 łyżka oliwy

Na nadzienie:
ok. 5-6 łyżek miękkiego masła
dużoooo siekanego czosnku niedźwiedziego (porządna męska garść :) )
sól do smaku

Wszystkie składniki ciasta , z wyjątkiem oliwy połączyć razem i zagnieść tak, by powstało gładkie, elastyczne ciasto. Miskę wysmarować oliwą, przełożyć do niej ciasto, posmarować z wierzchu resztą oliwy i odstawić do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
W tym czasie przygotować nadzienie - w misce wymieszać masło z posiekanym czosnkiem i doprawić do smaku solą.
Blat posypać mąką i przełożyć na niego wyrośnięte ciasto. Rozwałkować na prostokąt. Rozsmarować na nim masło z czosnkiem. Położyć dodatkowo jeszcze na całości kilka liści czosnku  i zwinąć jak roladę. Podzielić na 12 równych części i włożyć każdą do formy (ja korzystałam z formy na muffinki).
Odstawić ślimaczki w formie na 20 minut - żeby ponownie wyrosły , a następnie piec w 180 st. C przz 25-30 minut. Powinny się ładnie zarumienić.
Potem można się już tylko rozkoszować wspaniałym smakiem.

SMACZNEGO :)