Ciasto? Eeee , nie .
Kolejną sałatkę? Eeee, nie.
Jakiś kotlet z ananasem? Eeee, nie.
I znalazłam na blogu Dorotus muffiny ananasowe.
Trochę zmieniłam góre i wyszły przepyszne, mięciutkie, wilgotne mufinki. Takie jak lubie :).
Mąż i dziecko się zajadali. I jakie było rozczarowanie jak już się skończyły.
MUFINKI ANANASOWE
1,5 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
1 duże jajko
100 ml maślanki
80 ml syropu ananasowego ( z puszki)
pół szklanki oleju
pół szklanki płatków owsianych górskich
1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
250 g ananasów pokrojonych na małe kawałki
Do posypania:
cukier
kokos
W jednym naczyniu wymieszac składniki suche: mąkę, cukier, płatki owsiane, proszek do pieczenia i sodę. W drugim naczyniu wymieszac składniki mokre: roztrzepane jajko, maślankę, syrop ananasowy, olej. Połączyć wszystkie składniki. Wymieszać. Wmieszać owoce.
Formę do muffinek wysmarować tluszczem.
Nakładać ciasto. Górę posypac cukrem i kokosem.
Piec w temp. 190 st. C przez 25-30 minut.
SMACZNEGO :)
Śliczne wyszły Ci te muffinki! Nie robiłam jeszcze ananasowych, chętnie kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia niedzielne :)
Majanko, bardzo Ci dziękuje!
OdpowiedzUsuńRownież pozdrawiam =razem ze słonkim, ktore pieknie u nas świeci :)
Fajnie wyglądają :) Ja bardzo lubię muffinki ananasowe, głównie za to że są takie wilgotne i słodkie :)
OdpowiedzUsuńznam to rozczarowanie towarzyszące pustemu talerzykowi po muffinkach
OdpowiedzUsuńi myślę sobie, że ananasowych nigdy jeszcze nie robiłam..