Po moim pierwszym żurku przyszła pora na pierwszą grochówkę, którą rownież jak do tej pory gotował mąż.
Powiem nieskormnie, że była pyszna ;))
GROCHÓWKA
kawałek wędzonki
marchewka
pietruszka
seler
cebula
500 g grochu
4 duże ziemniaki
majeranek
sól, pieprz
3-4 kulki ziela angielskiego
listek laurowy
Groch wypłukac. Zalac czystą wodą i moczyc całą noc.
Następnego dnia wrzucic wędzonkę. Marchewkę, seler i pietruszkę zetrzec na tarce. Dodac do grochu, dodac więcej wody i gotowac. Dorzucic ziele angielskie i listek laurowy.
Ziemniaki obrac i pokroic w kostkę. Jak groch będzie już miękki dodac ziemniaki.
Dodac łyżeczkę lub dwie majeranku (najlepiej wsypując go, rozetrzec między palcami).
Gotowac tak długo, aż ziemniaki będą miękkie. Doprawic do smaku.
SMACZNEGO :)
Uwielbiam grochówkę :) I też uważam, że robię pyszną ;)
OdpowiedzUsuńŁo Matko, na którym Ty piętrze mieszkasz???? A może robiłaś dachu Pałacu Kultury... ;)
Ja też jestem z tych co grochówkę uwielbiają. I przypomniałaś mi jak dawno jej nie robiłam.
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda apetycznie. Już czuję ten smak wędzonki i ten groch mmmmmmmmmmmmmmmm
uwielbiam grochowke,dawno nie bylo,chyba trzeba bedzie nadrobic,poki jeszcze zimno za oknem i sie chce bardziej tresciwych zupek pojesc :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
gdy z oknem szarośc i śnieg
OdpowiedzUsuńto cudownie się rozgrzac talerzem takiej zupy
i trzymam kciuki za poszukiwania
Kasiu, haha, nie gotowalam na Pałacu Kultury :), ale mieszkam wysoko, na 10 piętrze :))
OdpowiedzUsuńIvon, Gosia, to może czas najwyższy sobie przypomniec :)))
Asiejko: masz racje, rozgrzewa cudownie. I dziękuje za trzymanie kciuków .
Kocham grochówkę!!! ojej już sobie wyobrażam smak ..to co wpadnę na obiadek? :)
OdpowiedzUsuńGosiu serdecznie zapraszam :))
OdpowiedzUsuńO tak, grochówka jest pyyyszna i wspaniale rozgrzewająca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.