Czytajac CAŁUSKI PANI DARLING czuję się znowu jakbym miala jakieś 13 lat.
Zdjęcie wyszło średnio apetyczne, ale zapewniam Was, że pasta jest palce lizac ;).
PASTA Z MAKRELI
30 dkg wędzonej ryby ( u mnie makrela)
2 kromki bułki, które należy namoczyc w mleku
1/2 szklanki oliwy
sok z 2 cytryn
sól, pieprz, tymianek
Rybę obraną z ości zmiksowac razem z odciśniętą bułką. Miksując dodawac powoli i na przemian oliwę i sok z cytryny.
Gotową pastę doprawic solą, pieprzem i szczyptą tymianku.
Oziębic w lodówce, a potem już tylko nakładac na chlebek i jeśc.
SMACZNEGO ;)
Oj mam smaka!! Cudna ta pasta:) Oj zjadłabym bardzoo chętnie:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką pastę na chrupiący razowy chlebek:))
OdpowiedzUsuńMniam!:)