O jednych staramy się zapomniec , o innych wręcz przeciwnie i mamy ochotę powtarzac to w kółko.
Nie, nie jest to blog dla dorosłych :-), ale przyznaję się jeszcze nigdy nie piekłam żadnej tarty.
Jakoś się nie składało. Nie miałam formy i jakoś tak...
Ale miałam w domu dużo jabłek i zastanawiałam się co z nimi zrobic. Pogrzebałam w necie i u Liski znałazłam piekny przepis na tartę. Kupiłam formę i przystąpiłam do dzieła.
Kiedy doszłam do momentu , w którym gotowałam jabłuszka, weszła do kuchni moja pociecha i tylko powąchała i mówi MAMUSIUUUU CO TUTAJ TAK ŚLICZNIE PACHNIE.
Mąż wrócił do domu kiedy, kiedy tarta była już upieczona, podałam mu kawałek jeszcze ciepły i ... po prostu zachwycił się nim :).
A ja jedząc ... mruczałam z wielką rozkoszą ;).
Oryginalny przepis jest u Liski, ja posiłkowalam się tym co miałam w domu.
TARTA Z JABŁKAMI
Ciasto:
150 g masła
90 g cukru
szczypta soli
2 duże żółtka
250 g mąki pszennej
1 łyżka wody
Połączyc wszystkie składniki. Jeżeli ciasto jest za suche można dodac jeszcze 1 łyżkę wody. Ciastem wylepic formę do tarty. Wstawic do lodówki.
Nadzienie:
400 g jabłek
sok z 1/2 cytryny
75 g cukru
cukier waniliowy
1 łyżeczka cynamonu
4 łyżki wody
Jabłka obrac i pokroic w małą kostkę, wrzucic do garnka. Wsypac cukier, cukier waniliowy, cynamon, dodac sok z cytryny, dodac 4 łyżki wody i dusic na małym ogniu ok 15 minut.
Piekarnik nagrzac do 175 st C. Ugotowane jabłka wyłożyc do formy z ciastem.
Następnie na wierzchu ułożyc w okrąg, zaczynając od brzegu cieniutko pokrojone plastry jabłka.
Posypac wierzch 1 łyżką cukru i 1 łyżką cynamonu i wstawic do piekarnika na ok. 50-60 minut.
A potem, można się już zanurzyc w rozkoszy ;)
SMACZNEGO :)
Haniu, wyszła pięknie. Bardzo się cieszę, że tak bardzo Wam smakowała :)
OdpowiedzUsuńLisko! Smakowała to mało powiedziane ;). Zniknę raz, dwa. Dziekuje za przepis i wiem, że bede czesto do niego wracac! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAtrakcyjna propozycja:)
OdpowiedzUsuńWiosenko bardzo atrakcyjna ;))
OdpowiedzUsuńPyszniutko wygląda Wasza tarta! Na pewno nic juz nie zostało,ale ja się wirtualnie poczęstuję kawałeczkiem:) Mogę?
OdpowiedzUsuńMajanko, niedlugo będzie nowa ;-) Poki co, częstuj się wirtualnie :D
OdpowiedzUsuń