01 grudnia 2009

Kawa po turecku

Uwielbiam zapach kawy. Uwielbiam smak kawy. Uwielbiam pić, uwielbiam jeść ciasta z kremem kawowym.
Lubię klimatyczne kawiarenki, których niestety jest tak mało...

A pierwsza kawę podała mi Babcia... Taką prawdziwą. Po kryjomu, żeby Mama się nie dowiedziała. Pamiętam, że wtedy mi nie smakowała, była taka ... inna, ale czułam się taka dorosła :) Miałam chyba 13-14 lat...
Zresztą u Babci kawa stała zawsze w dzbanku na piecu... Zawsze była ciepła i ten magiczny zapach ....

Nie wiem gdzie znalazłam przepis na kawę po turecku. Nie mam niestety możliwości delektowania się w 100% doskonalym smakiem kawy, dlatego radzę sobie właśnie tak.




KAWA PO TURECKU

2 łyżeczki kawy mielonej
1 łyżeczka cukru
1,5 szklanki wody

Kawę wymieszać  z cukrem i zalać wodą. Doprowadzić do wrzenia., zestawić z ognia, tak aby piana opadła. Znowu zagotować i odstawić na 3 minuty. Lekko zamieszać i jeszcze raz zagotować. Przelać do filiżanki.

Ja zawsze dolewam sobie śmietanki do kawy :)

Oczywiście dodaję to do akcji CZAS NA KAWE, którą prowadzi Majazteca.



4 komentarze:

  1. A wiesz, ze ja kawy po turecku jeszcze nie pilam? Koniecznie musze to nadrobic :))

    Jestes pierwsza osoba, ktora dodala przepis w ramach akcji :) Szybka z Ciebie Kobitka :))

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff chociaż raz w czymś jestem pierwsza ;)
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy po turecku to to samo co po gruzińsku? ;)

    Zrobię sobie, o! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zemfiroczka powiem szczerze nie mam zielonego pojęcia ;) ale się dowiem :D
    Pozdrawiam znad kubeczka kawy :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Zapraszam do czytania, gotowania i zyczę smacznego :)