19 kwietnia 2012

Kokardki i czosnek niedźwiedzi

Czy ja się już chwaliłam, że mój mąż doskonale gotuje? NIE??
Pewnie, że tak.  Gotuje doskonale.
Z tym, że mamy podzielone kuchnie :). Ja piekę, gotuję z przepisów (chociaż teraz już się nie boję eksperymentów) i kuchnia polska to moja działka. Mąż natomiast czuje się doskonale w kuchni węgierskiej , meksykańskiej i ....  w momencie kiedy pojawia się jego ukochany czosnek niedźwiedzi.
Czeka na niego cały rok. Potem się martwi, że niedługo się skończy i znowu będzie trzeba czekać rok. Myślę, jednak, że to oczekiwanie też jest fajne :).
W sezonie czosnek niedźwiedzi jest u nas dodawany wszędzie :), do zup, na chleb, do pomidorów, ziemniaki są nim posypywane. Gdyby tylko można było miałabym go nawet w słodkich ciastkach :).
A wczoraj małżonek przygotował rewelacyjny obiad. Prosty, szybki i PRZESMACZNY!


MAKARON Z CZOSNKIEM NIEDŹWIEDZIM

2 garście czosnku niedźwiedziego
cebula
3 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz
śmietana
makaron
żółty ser
ewentualnie ser camembert

Cebulę pokroić drobno. Na patelni rozgrzać oliwę i wrzucić na to cebulę. Zeszklić.
Czosnek posiekać. Dodać do zeszklonej cebuli.
Poddusić kilka minut, doprawić solą i pieprzem. Dodać 2-3 łyżki śmietany - zamieszać.

Makaron ugotować według instrukcji na opakowaniu.

Ugotowany makaron al dente dodać do podduszonego czosnku , wszystko wymieszać. Następnie dodać (według uznania) potarty żółty ser - wymieszać.
I można podawać.
Danie jest sycące, ale można jeszcze na górę dodać kilka kawalków sera camembert.



SMACZNEGO :)

14 komentarzy:

  1. Faktycznie smaczne, proste danie. Uroczy, przejrzysty blog prowadzicie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj niestety u mnie ten czosnek nie do dostania jest ....ale dziś mam w planach zamówić sadzonki:) poszaleję w przyszłym roku:) ...a taki makaron zjadłabym z ochota ....bo az mi ślinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi smacznie. Rowniez jestem fanka czosnku niedzwiedziego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha :) coraz więcej nas zatem :-))) pozdrawiam

      Usuń
  4. No widzę,że pysznie Twój mąż gotuje :) .
    A z tym czosnkiem niedźwiedzim to fajna sprawa :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko, tylko psyt .. :) żeby w piórka nie obrósł. Ale to prawda gotuje super.

      Usuń
  5. Pozazdrościć takiego męża!;-) zrobiłam się głodna, wygląda przepysznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Historia o Twoim mężu sprawiła, że mam ochotę chodzić po warzywniakach i szukać niedźwiedziego czosnku :) zapowiada się pysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejdź się koniecznie :)) popytaj. I jak już dostaniesz, pamiętaj NIE DO CIASTEK :))). Poza tym (jak to mowi moj mąż) kto raz zasmakuje w czosnku tęsknić bedzie ciągle. :))

      Usuń
  7. Nigdy nie miałam styczności z niedźwiedzim czosnkiem i bardzo żałuję! Pycha wygląda!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś Ci sę uda go zdobyć :) pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Zapraszam do czytania, gotowania i zyczę smacznego :)