01 marca 2012

Strasznie groźny smaczny krokodyl :)

Na przyjęcie  dziecięce trzeba się przygotować.
Tak, żeby było nie tylko smacznie, zdrowo ale i wesoło.
Tego oto jegomościa moja córcia wypatrzyła w gazetce PANI DOMU POLECA i koniecznie go chciała na swoim przyjęciu.
Dzielnie wkłuwała ser na wykałaczki a potem wbijała w korokodyla.
To co nałożyłymy na wykałaczki to już nasze idywidualne "widzimisię", potrzebujemy w miarę prostego ogórka zielonego i gotowaną marchewkę.
Żeby ogórek stał najlepiej odciąć kawałek od spodu. Następnie wyciąć paszczę. I z kawałka ugotowanej marchewki wyciąć zębiska :). Dodać oczy - u nas z oliwek.


SMACZNEGO :)

6 komentarzy:

  1. rewelacja:) takim krokodylem można zachęcić dzieciaki do jedzenia warzyw:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie pobawiłby się z gąsienicą z jajek u mnie:)) podoba mi się ten kjokodyj

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten ogórek jest "prze.... zajefajny":) Świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.s.
      hi hi hi .... u nas nad Nilem by się przydał:)

      Usuń
  4. Świetny pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Kobietki :))

    Wilczyca podrzuć linka do Twojej gąsienicy :)

    Pozdrawiam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Zapraszam do czytania, gotowania i zyczę smacznego :)