26 marca 2012

Zupa czosnkowa

Za oknem słońce. Co prawda wieje wiatr, ale najważniejsze, że jest już słońce.
A w gardle... piekło. Ból taki, że nic się nie chce. Nic nie ma smaku. Boli. Boli, jakby ktoś mi ciął nożem w gardle. Każde kaszlnięcie... Boli. Głowa pęka, bo katar. Marudna jestem. Nie do życia. Najgorsze, że i dziecko zaczyna chorować.
Jako jedyny nie poddaje się mąż.
I zabiera się do leczenia.
Wspaniała zupa czosnkowa w jego wykonaniu :-).


ZUPA CZOSNKOWA
(źródło: xxx)

ok 8 – 10 ząbków czosnku
1,2 l wody
kostka rosołowa
2-3 trójkąciki serka topionego
sól
50 g sera żółtego
bułka do grzanek
oliwa lub olej do podsmażania czosnku i grzanek


Czosnek pokroić na drobne kawałki.
3/4 pokrojonego czosnku podsmażyć na oleju na patelni, aż delikatnie się zrumieni, ale tak odrobinkę.
Do garnka wlać około 1,2 litra wody, dodajć kostkę rosołową i zagotować. Dodać serki topione.
Następnie wrzucić czosnek zarówno ten podsmażony jak i ten co nie był podsmażany. Gotować. Doprawić solą i pieprzem. Gotować jeszcze  jakieś 25 minut.
Na koniec dodać ser żółty, żeby się fajnie "ciągnął".
Bułkę pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni, aż kostki staną się chrupiące.

SMACZNEGO :-)

5 komentarzy:

  1. Mniam, czosnkowa zupka jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj mniam :) i jak pomaga :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jadłam nigdy, a szkoda, bo chciałabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Russkaya: jest tak prosta, że warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Zapraszam do czytania, gotowania i zyczę smacznego :)