Kocham książki.
Czytam naprawdę różną literaturę. Czasami to straszne kryminały, czasami dramaty , po których nos mam czerwony strasznie, damskie romansidła. Ostatnio odkryłam książki Katarzyny Michalak. Niektóre z jej bohaterek strasznie mnie denerwują, ale jednocześnie przyciągają do siebie. Dla mnie to takie lekkie ksiązki, babskie i co najlepsze z wątkiem kulinarnym w tle. Strasznie mi się to podoba. W SKLEPIKU Z NIESPODZIANKĄ. BOGUSIA znalazłam sernik. I bardzo chciałam ten sernik wypróbowac :).
TRÓJSERNIK
(źródło: "Skepik z niespodzianką. Bogusia" - Katarzyna Michalak)
Na spód i wierzch:
3 szklanki mąki
4 żółtka
250 g masła
łyżeczkę proszku do pieczenia
2 czubate łyżki cukru
Zagnieść ciasto. Nie przejmowac się, że ciasto cieżko się zagniata i jest sypkie. Podzielić na dwie części, jedną częścią wylepić blaszkę do pieczenia, drugą odłożyć na bok.
Na warstwę serową:
4 serki waniliowe homogenizowane (u mnie każdy miał po 150 g czyli w sumie 600 g)
2 żółtka
łyżka budyniu waniliowego
125 g miękkiego masła
2 białka
Serki, żółtka, budyń i masło zmiksować . Białka ubić na pianę i dodać do masy serowej, delikatnie wmieszać.
Rozprowadzić delikatnie na kruchym cieście.
Na pianę:
4 białka
szklanka cukru
łyżka budyniu waniliowego
Białka ubijć na sztywną pianę, dodać delikatnie cukier i budyń.
Rozprowadzić delikatnie po masie serowej.
Całoś posypać drugą częścią kruchego ciasta. Ja starłam je na tarce.
Sernik piec w 180 st. C przez ok 60-70 minut.
SMACZNEGO :-)
apetycznie wygląda ten serniczek:)
OdpowiedzUsuńjestem miłośniczką serników i pewnie ten również przypadłby mi do gustu:D
Co do książek, to tak jak ty pożeram jak leci;) jak usiądę nad którąś, to nie wstaję dopóki nie skończę;)
Dzięki wielkie :) pozdrawiam
UsuńPycha! Uwielbiam serniki pod każdą postacią. Ale dzisiaj zajadamy się od rana ciastem drożdżowym z dżemem jagodowym, pod kruszonką z lukrem :) WYmienimy się :D
OdpowiedzUsuńWymieniamy :)
UsuńZ Tobą się dobrze interesy robi kochana!
UsuńKsiążki uwielbiam. Czytam bardzo dużo i bardzo różne.
OdpowiedzUsuńNajchętniej zaś kryminały,a ostatnio polubiłam bardzo kryminały szwedzkich autorów, to od kiedy 2 lata temu przeczytałam Millenium.
Sernik mi się podoba. Takie książki z kulinariami w tle są również bardzo fajne:)
Pozdrawiam Haniu:*
Ja też jestem po Millenium i teraz czeka kolejny szwedzki kryminał ma swoją kolej :D Pozdrawiam
UsuńAle apetyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam serniki ;)) dziś też je pichciłam,ale w nieco innej wersji ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię, ale właśnie strasznie rzadko je robię.
Usuńbardzo lubię takie ciasta:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Pozdrawiam
Usuńo mniam mniam mniam!! Pyszne, chyba zrobię taki :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŚliczny Ci ten serniczek wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udostępnienie przepisu w internecie :) Byłam ciekawa czy ktoś jeszcze próbował upiec sernik książkowy.
OdpowiedzUsuńPo zjedzeniu dwóch ogromnych kawałków stwierdzam , że piana jak dla mnie jest za słodka więc następnym razem dam troszkę mniej cukru.
Ale ogółem pyszny sernik :)