Dzieło mojego męża. Fanatyka i miłośnika czosnku niedźwiedziego. Ten zeszłoroczny wyszedł taki średni, ale ten zbierany w tym roku i chowany do słoików wyszedł świetny. Tak więc pamiętajcie, jak w przyszlym roku zbierzecie czosnek koniecznie na zimę zróbcie zapasy.
Przygotowując ten post zapytałam męża co potrzebujemy . Uslyszałam taką oto odpowiedź: potrzebujemy kogoś kto ma doskonaly węch , wzrok i orientację w terenie. Jak już kogos takieg znajdziecie to możecie przygotować również sloiki :).
KISZONY CZOSNEK NIEDŹWIEDZI
Oczyszczone liście czosnku niedźwiedziego upchać na siłę , tyle ile wejdzie do słoika o pojemoności 500 ml i zalać przegotowaną letnią wodą. Dodać 2/3 łyżeczki soli. Dopełnić wodą. Zakręcić i ... czekać.
Otworzyć późną jesienią :))
SMACZNEGO :)
Kiszony?! Rewelacja! Ukłony dla Męża!Zrobię za rok na pewno!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Bardzo nas to cieszy :))) Ukłony przekazalam. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńHaniu, to wspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś z tym czosnkiem niedźwiedzim, a ja dzięki Wam w tym roku również miałam okazję go jeść:). Mniam, z twarożkiem -pyszności:).
Do czego użyjecie takiego kiszonego czosnku?
Pozdrawiam Was :)
W przyszlym roku znowu Cię obdarujemy. A ten kiszony ... doskonale smakuje na kanapkach. Jako malutki dodatek do drugiego dania. Pozdrawiam :)
UsuńHaniu :*
Usuń