Dziecko się chodzi z kąta w kąt.
Wtedy robimy we dwie jakieś kucharskie niespodzianki. Ze mną było pieczenie , ale z tatą robiła świnkę cytrynkę :).
Świnki opanowały nasz dom, bo na nogach też się wesoło kapciuszki świnki uśmiechają.
Pomysł na cytrynkę wzięliśmy z książki CECYLKA KNEDELEK.
Wystarczy: cytryna, 2 goździki, 2 ziarenka pieprzu i dwa liście laurowe.
BAWCIE SIĘ DOBRZE :)
Cudowna jest ta świnka :) Cecylka ma dobre pomysly :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)