- Dobrze.
I tak powstała lemoniada przygotowana przez moje dziecko.
Do przygotowania takiej lemoniady, potrzebujemy:
- dużoooo, naprawdę dużooo słońca
- radosne dziecko , które właśnie wróciło z piaskownicy, zjeżdżalni, placu zabaw
- rączki upiaszczone
- stópki całe z piachu (bo przecież nie ma czasu takie oto dziecko na to, żeby wejść pod prysznic)
- dzbanek
- cytryna
- łyżka
- dużo siły, żeby wycisnąć cytrynę do dzbanka
- zimna woda mineralna (gazowana lub niegazowana)
- wodę należy wlać do dzbanka
- 1 łyżka cukru (ale to zależy od upodobań dziecka czy też dorosłego)
- wymieszać wszystko
- dalej potrzebujemy słoneczny balkon jako namiastka pikniku
- plastikowe kubeczki
- i ... MAMUŚ DOBRE??
- Pyszne Kochanie :)
SMACZNEGO :)
Zdolna Myszeczka:D Dzieci są kochane:)
OdpowiedzUsuńDziekuje w jej imieniu :)
UsuńOd razu widać, że ma to po Mamusi ;)
OdpowiedzUsuń:-) otóz to :))
UsuńSama slodycz :) Dzieciaczki sa fajne. A taka dziecieca lemoniada na pewno przepyszna :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Przepyszna :)
Usuńswietna pomocnica:) aaa szefowa kuchni juz! moja tez lubi bardzo szalec w kuchni co tu sie dziwic jak napatrza sie an swoje mamy to tez chca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dokladnie wlasnie tak jest :)
Usuńsłodko nawet mimo tej kwaśnej cytryny!
OdpowiedzUsuńAsiejko cytrynowo słodko :))
UsuńUroczy post :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńZrobiona maleńkimi rączkami musi smakować jak ambrozja .Urocze
OdpowiedzUsuńW taki upał smakuje idealnie :)
UsuńKochana jak nic rośnie Ci konkurencja:) .... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiech rośnie :)))
UsuńOch,oczywiście,że dobre!Najlepsze pod słońcem! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki Madziu :))
Usuń:)
OdpowiedzUsuń