W zeszłym roku robiłam zupę, a w tym roku przepyszne bułeczki ślimakowe.
Kiedy ślimaczki zaczęły się piec, w kuchni unosił się boski zapach. A po wyjęciu ... Gdybym była sama w domu pewnie bym wszystkie ja zjadła... SAMA :))
Takie są dobre.
Kto może niech je robi. Mnie oczywiście pomagała moja pociecha. :) Smarowała, kroiła, miskę olejem ładnie "malowała" . Fajnie się bawiłyśmy :).
ŚLIMACZKI Z CZOSNKIEM NIEDŹWIEDZIM
(szklanka miała u mnie 250 ml)
1,5 szklanki mąki
1/2 szklanki ciepłej wody
1/2 łyżki drożdży instant
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
1 łyżka oliwy
Na nadzienie:
ok. 5-6 łyżek miękkiego masła
dużoooo siekanego czosnku niedźwiedziego (porządna męska garść :) )
sól do smaku
Wszystkie składniki ciasta , z wyjątkiem oliwy połączyć razem i zagnieść tak, by powstało gładkie, elastyczne ciasto. Miskę wysmarować oliwą, przełożyć do niej ciasto, posmarować z wierzchu resztą oliwy i odstawić do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
W tym czasie przygotować nadzienie - w misce wymieszać masło z posiekanym czosnkiem i doprawić do smaku solą.
Blat posypać mąką i przełożyć na niego wyrośnięte ciasto. Rozwałkować na prostokąt. Rozsmarować na nim masło z czosnkiem. Położyć dodatkowo jeszcze na całości kilka liści czosnku i zwinąć jak roladę. Podzielić na 12 równych części i włożyć każdą do formy (ja korzystałam z formy na muffinki).
Odstawić ślimaczki w formie na 20 minut - żeby ponownie wyrosły , a następnie piec w 180 st. C przz 25-30 minut. Powinny się ładnie zarumienić.
Potem można się już tylko rozkoszować wspaniałym smakiem.
SMACZNEGO :)
Zazdroszczę! Ja nie mam dostępu do tego cudnego czosnku;( Piękne ślimaczki!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda Ci się dostać te cudowne listki :)
UsuńU mnie też ostatnio bułki czosnkowe ;) Mam wielką ochotę na niedźwiedzi czosnek!
OdpowiedzUsuńBo dobra bułeczka nie jest zła :)) pozdrawiam
Usuńja w tym roku kupiłam i posadziłam sadzonki ...a w przyszłym zrobie sobie takie bułęczki:) cudne sa:)
OdpowiedzUsuńWiem, pamiętam :) Rok szybko zleci i za rok bedziesz szalała :)
UsuńŚwietny pomysł!. Bardzo lubię czosnek, a w tym roku tyle zamroziłem, że pomysłów nigdy za wiele :-)
OdpowiedzUsuńU nas jest podobnie, każdy pomysł z czosnkiem jest wart wypróbowania. :)
UsuńTo ja poproszę jednego ,no dwa takie slimaczki .Wyglądają przepysznie
OdpowiedzUsuńGdyby to było możliwe każdego bym chciała poczęstować :)))
UsuńAle cudne są! Ja nie mogę nigdzie tego czosnku dostać ani znaleźć, szkoda, no ale popatrzę sobie u Ciebie na te pyszności Haniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was :)
Szkoda strasznie, że nie mieszkasz bliżej ... zaprosiłabym Cię na ślimaczka :)) Ściskam!
Usuńo kurczaki! chyba też wypróbujemy. (ciekawe tylko czy moje młode zechcą spróbować)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
Spróbujcie koniecznie. Bułeczki są naprawdę pyszne :))
UsuńDziękuję z całego serca za dar- smak ,zapach .Tego nie da się nawet opisac .Ślimaczki zjedzone jeszcze gorące .Bajka !!!
Usuń