Wczoraj przyszedl wielki dzień.
Przekonała mnie do spróbowania pierwszego podejścia do rolady moja mała kuchareczka :-).
Nie wyszła mi doskonała niestety i taka , że ochh... klękajcie narody. Ale ... Moj pierwszy raz nie był aż tak zły.
Przepis dorzucam do akcji Klementynki.
ROLADA Z TRUSKAWKAMI
(źródło: MAŁA SZKOŁA PIECZENIA)
200 g truskawek
5 żółtek
100 g cukru
5 białek
80 g mąki
50 g skrobi ziemniaczanej
1/2 l śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
Żółtka utrzeć z połową cukru na pulchną masę. Białka ubić z resztą cukru na sztywną pianę i wmieszać do masy żółtkowej. Dosypać mąkę i skrobię ziemniaczaną i ostrożnie wszystko razem wymieszać.
Blachę do pieczenia ciasta wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto równomiernie rozprowadzić na papierze i piec ok 10 minut w 200 st. C.
Placek wyrzucić na ściereczkę kuchenną i zostawić pod wilgotną ścierczką do lekkiego ostudzenia.
Śmietanę ubić z cukrem pudrem na sztywno.
Rozsmarować na placku. Na warstwie śmietanowej ułożyć truskawki oczyszczone i pocięte w ćwiartki.
Zwinąć placek w roladę. :)
SMACZNEGO :)
No i bardzo fajnie że się odważyłaś, bo rolady to na prawdę świetny temat, można robić je na różne sposoby i zawsze wychodzi bardzo smacznie. Wbrew pozorom wcale nie są trudne, a za to bardzo efektowne. A Twoja musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńPyszna była, ale bedę się starała robić jeszcze lepsze :) pozdrawiam
UsuńJa tez bałam się pierwszej rolady, dlatego zwlekałam kilka lat :)
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda super :) Widzisz, trzeba próbować nowych rzeczy :)
Miłego popołudnia :)
U mnie podobnie kilka lat to trwało :-)) Masz rację warto próbować :) pozdrawiam
UsuńTeż to miałam. W sensie - przedroladowy strach :) Ale się przemogłam, i choć też nie wyszła perfekcyjnie przekonałam się, że nie taka rolada straszna... ;) Do pewnych rzeczy chyba trzeba po prostu dorosnąć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, człowiek do pewnych rzeczy musi dojrzeć :) pozdrawiam
UsuńPierwszy raz? Zaliczony na 6 !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz :)) Bardzo dziękuję :) pozdrawiam :)
UsuńNie wyszła? No błagam Cię, nie dość że zgrabna to jeszcze smakowała pewnie bosko ;)
OdpowiedzUsuńOjj bo ja bym chciała, żeby była idealna ;)) Pozdrawiam :))
UsuńMi pierwsza rolada w życiu "też" nie wyszła, a dlatego w cudzysłowie, bo moja nie wyszła naprawdę. Twoją bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)
Usuńja też rolad się trochę boję .... ale kiedys się odważyłam i wyszła pyszna ...cóż z tego, skoro nie przełamała lęku przed roladami:)
OdpowiedzUsuńTaką z truskawkami na pewno zrobię, jak będzie na nie sezon:)
Ja mimo wszystko też się dalej boję, ale bede probować :)
UsuńHaniu, pięknie Ci wyszła ta rolada! Ja się nadal boję i jeszcze nie robiłam rolady. SUper śliczna i na pewno smakuje rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńKochana, jeszcze raz dziękuję:*
Ps. Wysłałam CI jeszcze jedno pytanie na @ :)
Madziu, dobra była, ale teraz muszę ją dopracować :)) Ściskam.
Usuń