I ja musiałam je zrobić.
A było to tak ;)
Pojechaliśmy w Pieniny. I zachciało mi się jagodzianki. I co się okazało? Że tam po pierwsze jagodzianka to produkt trudno dostępny, a po drugie jagodzianka to ... drożdżowka z jagodami.
A ja chciałam bułeczkę z jagodami, oblaną lukrem. O! To jest dla mnie prawdziwa jagodzianka.
Przepis wypatrzyłam na Słodkich Impresjach.
JAGODZIANKI NOCNE
2 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżki ciepłej wody
500 g mąki
50 g cukru
1 łyżeczka soli
5 jajek
350 g miękkiego masła (dałam 300 i myślę, że można dać mniej)
Nadzienie:
150-200 g jagód
1/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
Lukier:
szklanka cukru pudru
3 łyżki gorącej wody
Drożdże wymieszać z ciepłą wodą i odstawić na 10-15 minut. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać rozpuszczone drożdże, cukier, sól i 3 jajka. Mieszać drewnianą łyżką aż się połączą. Stopniowo dodawać kolejne 2 jajka wyrabiając ciasto ręką przez ok. 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto jest gotowe gdy przykleja sie do boków i dna miski. Ciasto będzie miało rzadką konsystencję. Stopniowo dodawać masło po dwie łyżki i wyrabiać.
Miskę przykryć i odstawić na 1-2 godziny aż podwoi swoją objętość. Uderzyć pięścią w ciasto i odstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia ciasto rozwałkować na placek o grubości 1 cm. Pokroić na kawadraty o bokach 6- 7 cm. Każdy kwadrat deliktanie rozpłaszczyć i nakładać po 1 płaskiej łyżce jagód, oprószyć cukrem pudrem.
Składać wszystkie rogi do środka i bardzo dokładnie zlepiać, tworząc kopertę. Odwrócić na drugą stronę i układać na blaszce łączeniem do spodu w odległości ok 2-3 cm od siebie.
Przykryć. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Piekarnik nagrzać do 190 st. C. Jagodzianki posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec na złoty kolor ok 18 minut.
Jak trochę przestygną posmarować lukrem. Czyli wymieszać cukier puder z woda.
SMACZNEGO :)
jagodzianki koniecznie z dużą ilością lukru.. i owocowego nadzienia!
OdpowiedzUsuńMasz rację, jagodzianki sklepowe to przeważnie mnóstwo ciasta i odrobina nadzienia.Fe!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe upiekłaś.Mniam.
Piękne te bułeczki Ci wyszły! Aż sama chętnie bym sobie takie upiekła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
drożdżówki idealne :)
OdpowiedzUsuńmasz rację. jagodzianka to jagodzianka. mie podstawiona drozdżówka ;>
OdpowiedzUsuńa Twoje są bardzo urocze. śliczne!
Pięknie się udały, aż chętnie bym spróbowała. Niestety ekran jakoś mi nie pozwala :)
OdpowiedzUsuńjagodzianek nigdy dosyć ;) pięknie wyrosły
OdpowiedzUsuńPysznie wygladaja :) Na takie buleczki zawsze dobra pora;)
OdpowiedzUsuńsklepowe jagodzianki smakują zwyczajnie. domowe pachną inaczej, smakują idealnie, a na brodzie zostają ślady jagód :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają pysznie :)
Ależ mi się zachciało takich jagodzianek, z dużą ilością jagód. Uwielbiam jagodzianki, jeszcze ciepłe.. mmm pycha
OdpowiedzUsuń