15 maja 2014

Jestem pietruszką. Czyli pietruszka parmezanowa.


Jakiś czas temu rozmawiałam z kolegą w pracy, że w okresie zimowym ciężko jest u nas o dobre warzywo. Utyskiwaliśmy ,  że w innych , cieplejszych, ciut odległych państwach od nas, targi są kolorowe, pachnące i pełne cudownych soczystych warzyw.
U nas pomidor smakuje jak papier toaletowy.
No bo co innego? Jest pietruszka, jest seler i marchewka.Ja nie gardzę tymi warzywami. Lubię. Gotowane wyjadam z rosołu - wspaniale smakują z chrzanem.



A potem znalazłam na blogu ANI wspaniały opis pietruszki.
Dokładnie tak właśnie jest. Pietruszka trafia do zupy. A potem? Przy dobrych wiatrach znajdzie się w sałatce.
Poza tym stwierdziłam, że ja jestem... pietruszką. Jestem taką szarą myszką, jestem, no bo jakby mnie mogło braknąć. Ale... nie błyszczę. Po prostu jestem :).

To danie jest pyszne, zachwyca. Zachęcam do poznania sexi pietruszki ;).

 
PIETRUSZKA PARMEZANOWA
 (żródło: Ania)
 

1/2 kg pietruszek
1 czubata łyżka mąki
1 łyżeczka świeżo mielonego czarnego pieprzu
1 łyżeczka soli
1/3 szklanki świeżo startego parmezanu
2 łyżki oliwy

Rozgrzać piekarnik do 200 st. C.

Pietruszki obierać ze skórki i pokroić wzdłuż na cztery części. Ugotować warzywa na parze (ok. 4 minuty od zawrzenia wody, warzywo musi pozostać jędrne, nie można go rozgotować!).
W misce wymieszać mąkę, ser, sól i pieprz. Gorące ugotowane pietruszki wrzucić do miski i wymieszać dokładnie z suchymi składnikami.
Blachę do pieczenia wysmarować oliwą i wyłożyć  na nią pietruszki. Najlepiej byłoby, gdyby warzywa leżały w pewnych odstępach, wówczas będą się ładnie opiekać. Upiec warzywa na złoty kolor, przez 25 minut, w połowie czasu przewracając je na drugą stronę.
 

 
SMACZNEGO :)

 











3 komentarze:

  1. Sexi pietruszka brzmi dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmmmmmmmmmmm wygląda bosko:) nawet ja bym się na taką pietruszkę skusiła:D

    OdpowiedzUsuń
  3. To racja, że pietruszka w przepisach nie błyszczy, jest jakby tłem, dodatkiem, jest gdzieś tam, bo bez niej nie byłoby to samo. Prawda?
    Podoba mi się danie, w którym gra pierwsze skrzypce. Super :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Zapraszam do czytania, gotowania i zyczę smacznego :)