Skoro było trochę ciepło, teraz zimno, stwierdziłam, że pora na czosnek. Uwielbiam czosnek. Dodajemy go do każdej potrawy , no dobra - prawie do każdej. Takim zupełnym maniakiem czosnkowym w naszym domu jest mój mąż :-).
Dlatego stwierdziłam, że przygotuję na kolejny dzień zupę czosnkową. Córka się bawiła, mąż biegał, ja w kuchni, radio grało.... I nagle usłyszalam, że mamy papieża :). Włączyłam TV. I tak latałam od kuchni do pokoju. Ale od tego dymu do ukazania się w oknie mineło "trochę" czasu. Zupa się ugotowała , a ja zamiast herbaty, nalałam sobie do kubeczka zupy i tak czekałam .
Ta zupa wyszła przepyszna, kremowa.
ZUPA CZOSNKOWA
(źródło: Pani Paulina N. - z moimi zmianami)
2 cebule
6-7 ząbków czosnku
4 duże ziemniaki
500 ml mleka
700 ml wody
sól
pieprz
tymianek
masło
Cebulę i czosnek obrać, posiekać drobno. Masło rozpuścić w garnku, na maśle zeszklić cebulę i czosnek. Dodać pokrojne w kostkę ziemniaki. Dusić ok 10 minut - pilnować żeby się nie przypaliło , podlewać wodą. Następnie dodać wodę i mleko. Dodać tymianek, sól, pieprz. Gotować, aż ziemniaki zmiękną. Następnie zupę trochę przestudzić i zmiksować. Przyprawić do smaku.
SMACZNEGO :)
Dawno nie robiłam...przypomniałaś mi, że bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWspaniała! Mam nadzieję, że mnie kiedyś poczęstujesz tą zupą:)
OdpowiedzUsuńA ja już nie mogę się doczekać naszego sezonu na "niedźwiedzia":)
Uściski:*
Bardzo chętnie Cię poczęstuję w moich skromnych progach taką zupą. Co do niedźwiedziego. Moj mąż miał nadzieję , że skoro słońce zaświeciło już się pkazę, niestety zrobiło się zimno :(. Oczekuj na przesyłkę. Ściskam :))
UsuńUwielbiam czosnek, jednak ze wzgledu na uczulenie Męża musiałąm z niego w kuchni zrezygnować .... ale jak Mąz wyjeżdża to szaleję czosnkowo:) .... a zupę z czosnkiem uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSmakowita :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię czosnek :) A niedźwiedzi do twarożku...mmm poezja ,którą TY mi pokazałaś:)
Pozdrowionka Kochana :*
p pustym kubeczku wnioskuję, że była pycha!:D
OdpowiedzUsuńNormalnie zupa papieska :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę czosnkową! Tylko potem strach do ludzi wyjść... ;) Twoja wygląda wyjątkowo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCzosnkowe uwielbiam
OdpowiedzUsuńa takiej to nie jadłam nigdy... czas na pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuń------
http://kuchniasentymentalna.wordpress.com/