Coś ostatnio zupa za zupą ;), ale nie urywam, że przepadam za zupami. Mleczne jadam na śniadanie lub kolację, ale moja Ciocia robi też zupę mleczną na obiad.
Z mlecznymi zupami mam problem. Nie przepadam za mlekiem, więc produkty z mleka ciepłego muszę zrobić osobiście. I tak jak owsiankę, tak i zupę mleczną jadam tylko swoją.
MLECZNA Z AJLAUFEM
mleko
mąka
jajko
szczypta soli
cukier
Do garnka wlać trochę mleka.
Jajko wbić do miseczki i dodać 1-2 łyżeczki mąki oraz szczyptę soli. Mieszać tak dlugo, aby się składniki wymieszaly. Konsystencja powinna być gęsta, ale lejąca.
Kiedy mleko zacznie się gotować wlewać małe łyżeczki na mleko. Powstaną takie małe kluseczki. Trochę pogotować. Dodać mleko. Podgotować. Doprawić cukrem do smaku.
SMACZNEGO :)
widzisz, ja za mlecznymi nie przepadam od dzieciństwa, mam uraz od czasów kolonii gdy serwowano nam mega słodką zupę z makaronem - jako nieliczna nie jadłam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam mleczne zupy. :) Zawsze lubiłam.
OdpowiedzUsuńA powiedz co to jest 'ajlauf', bo nie mam pojęcia :)
Pozdrowienia:)
Nina, no wlasnie ja też z makaronem nie tknę :) Ale za to z platkami owisianymi i lanymi kluskami chętnie :D
OdpowiedzUsuńMajanko kochana ajlauf to wlasnie lane kluski. :) Pochodzę ze śląska i na lane kluskeczki tak się wlasnie mówi ;)
Pozdrawiam Was ciepło.
Ja zjem mleczną chyba w każdej postaci ;-) Lubię po prostu...a z lanymi - to szczególnie.
OdpowiedzUsuńo nie ..., to nie dla mnie... Chociaż w dzieciństwie jadłam takie coś i u nas nazywało się z kluseczkami kładzionymi:)
OdpowiedzUsuńJa jadlam zupy mleczne tylko kiedy bylam dzieckiem. Najbardziej lubilam wlasnie taka z zacierkami :) Za innymi nie przepadalam. Teraz juz ich nie jadam chociaz na Twoja zupke mialabym wielka ochote :)
OdpowiedzUsuń