Połączenie smaków: kwaśnego, słonego i słodkiego.
Pycha.
OSCYPEK
kilka plastrów oscypka
ogórek kiszony
żurawina
Plastry oscypka podsmażamy na patelni z dwóch stron. Przekładamy na talerz. Ogórek kroimy w plasterki, dodajemy żurawinę i ... już.
SMACZNEGO! :)
Fajna smakowa hybryda ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Tez bym tak chciala!
OdpowiedzUsuńLubie oscypka, dawno nie jadlam
OdpowiedzUsuńbardzo lubię. Zawsze jednak jadłam bez ogórka i przygotowywałam go na grillu :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione trzy potrawy:) w jednym :) no the best ta prostota:)
OdpowiedzUsuńoj fajnie. smażony oscypek to jest to.ja bym tego ogóra na oscypa położyła i na to żurawinkę;)
OdpowiedzUsuńja to bym chciała takiego prawdziwego oscypka. takiego, którego jadłam raz tylko w życiu, w górach. był pyszny. i bez zurawiny.
OdpowiedzUsuńkocham gory, kocham oscypki. te prawdziwe, prosto od gorali, mniam <3
OdpowiedzUsuńZapowiada się przepysznie. Uwielbiam oscypka pod każdą postacią. PYCHA :)
OdpowiedzUsuńArven - oj bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńAnulka - to tylko trzeba zaopatrzyć się w odpowiednie składniki ;)
Gosia - my też jadamy tylko oscypka jak jedziemy w góry
Panno Malwino - tak wlaśnie wszystko razem do buzi ma iśc :D
Asiejko - my też oscypka jadamy w górach. :-)
Kas - :-)))) prostota jest the best :D
Paula - na grilu też może być, tylko spróbuj z ogórkiem i żurawinką :D
Zuza - to tak jak MY :)
Kasia - owszem pycha :-)))
Pozdrawiam wszystkich :-)))))))))))))))))
Proste, pyszne danie:) W sam raz na upały:) Ale mi teraz zrobiłaś ochotę na oscypki!!
OdpowiedzUsuń