Piekę i owszem ciasto drożdżowe, ale szukłam przepisu na typową drożdżową babkę. I znalazłam przepis dla mnie na blogu Kass.
Babeczka wyszła wilgotna, czy jutro będzie dalej taka sama... przekonam się jutro, póki co znika z talerzyków.
A moje dziecię powiedziało mi...
MAMUŚ PIECZESZ NAJPYSZNIEJSZE BABKI .
Zycie jest kolorowe ;).
DROŻDŻOWA BABA
400 g mąki
4 dkg drożdży
1/4 l mleka
3 jajka
1/2 kostki masła
2 lyżki oleju
1 i 1/8 szklanki cukru,
1/4 łyżeczki soli
cukier waniliowy
Masło rozpuścić i lekko ostudzić. Odlać 1/8 l mleka ogrzać (tak żeby było letnie) i rozpuścić w nim drożdże, wsypać trochę mąki i łyżeczkę cukru, wymieszać i odstawić na 10 minut.
Jajka, cukier i cukier waniliowy zmiksować.
Dodać mąkę, resztę mleka rozpuszczone masło, olej, sól i zaczyn, wyrobić (ja robilam to mikserem) klejące się ciasto. Powinno być rzadkie.
Odstawić na 45 minut w misce , przykryć ściereczką.
Wyłożyc do formy babkowej i piec w 200 st. C. przez 30-35 minut (tak podaje przepis Kass, ja musiałam piec ponad 45 minut).
Po upieczeniu, lekko ostudzoną babkę wyłożyć z formy i ostudzoną już polukrować.
Lukier:
szklanka cukru pudru
3 łyżki gorącej wody
trochę soku z cytryny
Wszystko razem wymieszać i polać babkę.
SMACZNEGO :)
Otrzymałaś najlepszą pochwałę, jaką można było dostać ;) I na pewno w pełni zasłużoną, bo baba faktycznie piękna okazała :) "wypasiona", że tak powiem :P pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStrasznie apetyczna:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna babeczka! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)