Też tak macie czasami?
Jest niedziela. Śniadanie właśnie zjedzone, obiad pomału sobie "pyka" i nagle.... zaczyna coś za Wami chodzic słodkiego.
Za mną tak wczoraj chodziło i chodziło i wiedziałam, że nie ma lekko, coś trzeba zrobic.
Zerknęłam do lodówki. Zerknęłam do szafek.
Wiedząc co mam, podumałam.
"A jak mi nie wyjdą?"- tak sobie myślałam.
Trudno raz się żyje trzeba w końcu spróbowac i raz , dwa ... zagniotłam ciasto na rogaliki :D.
Posiłkowałam się przepisem z książki 103 CIASTA SIOSTRY ANASTAZJI.
Dodalam cukier waniliowy od siebie i zmniejszyłam proporcje i ... udało się ;).
A zwijac rogaliki uczyłam się od
Agatki.
ROGALIKI KRUCHO - DROŻDŻOWE
1/2 kg mąki
1 kostka masła lub margaryny
5 dag drożdży
1/2 torebki proszku do pieczenia
2 jajka
1/4 szklanki letniego mleka
2,5 łyżek kwaśnej śmietany
2,5 łyżek cukru
1/2 łyżeczka soli
torebka cukru waniliowego
Drożdże rozpuścic w mleku z cukrem i 1 łyżką mąki. Odstawic do wyrośnięcia.
Masło roztopic, odstawic do schłodzenia. Następnie wymieszac je z mąką, dodac drożdże , proszek do pieczenia, jajka, śmietanę sól i cukier waniliowy, wyrobic ciasto.
Pozostawic ciasto do wyrośnięcia.
Gdy podwoi swoją objętośc, rozwałkowac. Wykrawac trójkąty, smarowac nadzieniem i zawijac rogaliki.
Ja znalazłam w lodówcę taką oto pyszną konfiturę :-)
Rogaliki układac na blaszce do pieczenia. Piec w temp. 170 st. C ok. 20-30 minut.
Naprawde rogaliki są pysznę. Polecam.
SMACZNEGO :)